Przedłużanie rzęs stało się w ostatnich sezonach dosłownym hitem, zatem nikogo nie powinien dziwić fakt, że jest to dość popularna usługa w salonach kosmetycznych. Wiele kobiet mimo ewentualnych chęci, ma mimo wszystko wiele obaw, które są w jakimś stopniu uzasadnione. Jednak warto te wątpliwości rozwiać.
Na samym początku, warto zaznaczyć że na rynku kosmetycznym jest dostępnych wiele metod przedłużania rzęs.
Pierwsza, dość powszechna metoda klasyczna, czyli 1:1.
Od niej tak naprawdę wszystko się zaczęło. Metoda ta zrewolucjonizowała cały rynek kosmetyczny. Jest dość szybka i bezpieczna. Rzęsy aplikuje się w przeciągu 1,5h do 2h.
Kolejna metoda, która jest najczęściej podejmowana przez klientki, to metoda objętościowa.
Dzieli się je na 2D i 3D, czyli te delikatne, oraz 4D-8D, zwane Hollywood lub Russian Volume, określane jako te mniej delikatne.
W przypadku przedłużania rzęs metodą 2D,czy 3D, rzęsy wykorzystywane do zabiegu przedłużania rzęs, mają zwykle grubość 0,10 mm lub 0,07 mm, co jeszcze nie wpływa negatywnie na kondycje naturalnych rzęs.
Zaś w przypadku metody 4D-8D, czyli Hollywood/Russian Volume, wykorzystuje się bardzo cienkie rzęsy o grubości 0,05 mm i za pomocą specjalnej pęsety tworzy się wachlarz, po czym aplikuje się go do naturalnej rzęsy.
Jakie zagrożenia mogą wynikać z przedłużenia rzęs?
Na pozór jest to bezpieczny zabieg, jednakże mimo ładnego wyglądu, podjęcie się go, jest niebezpieczne ze względu na rozwijające się roztocza na doklejonych rzęsach. Roztocza te noszą nazwę „Demodex”. Są to tak właściwie wszy rzęsowe. Ich obecność powoduje podobne objawy, które występują w przypadku zapalenia spojówek. Są to między innymi: zaczerwienienia, przekrwione oczy, stany zapalne, czy zablokowane gruczoły olejowe. Te objawy mogą prowadzić do takich chorób jak: zapalenie błony naczyniowej rogówki oka, chroniczne zapalenie powiek, czy zapalenie spojówek.
Oczywiście podjęcie się wykonania tego zabiegu, nie wiąże się z wszami rzęsowymi. Wystąpienie ich następuje tylko wtedy, gdy nie podejmowana jest odpowiednia higiena. Należy zatem pamiętać o dokładnym demakijażu oczu. Jeśli będziemy regularnie dbać o rzęsy, to nie powinniśmy mieć powodów do obaw.
Jeśli jednak dojdzie do zakażenia roztoczami, należy przemywać oczy olejem z drzewa herbacianego.
Kolejną obawą dręczącą kobiety, które myślą o tym zabiegu, jest wypadanie naturalnych rzęs. Nie ma jednak czego się obawiać. Na jednej ze stron kosmetycznych, możemy przeczytać:
„Przedłużanie rzęs przeprowadzone zgodnie ze sztuką nie niszczy rzęs naturalnych! Wręcz powoduje że rzęsy naturalne stają się nieco gęściejsze.” Zatem drogie Panie, dobranie odpowiedniej metody, jest tylko związane z wyglądem rzęs, zaś sposób wykonania jest najistotniejszy. Dlatego wybierajcie się do godnych polecenia specjalistów.
Przeczytaj więcej na monalisa.com.pl
